15/01 - przyszła decyzja od orzecznika dotycząca taty. Znaczny stopień
niepełnosprawności. Straszna ambiwalencja.
To tak jak z tą piosenką, która od wczoraj chodzi za mną.
Wywołuje smutek, ale też jakiś oddech wynikający z konfrontacji.
Jeśli szukać w tym szczęścia, to gdzieś na szczęścia obrzeżach.
Jakie to szczęście bywa nieoczywiste, prawda? Znaczące, że jest w nas taka mądrość, która pozwala z nieszczęścia wyłuskać to, co dobre. I spojrzeć na szklankę z przekonaniem, że jednak w połowie pełna:*
Jakie to szczęście bywa nieoczywiste, prawda? Znaczące, że jest w nas taka mądrość, która pozwala z nieszczęścia wyłuskać to, co dobre. I spojrzeć na szklankę z przekonaniem, że jednak w połowie pełna:*
OdpowiedzUsuńDokładnie :*
OdpowiedzUsuń