wtorek, 5 stycznia 2016

4.2016

04/01 - mail od B-stoka z życzeniami. Spotkany w drzwiach Ir, gdy szłam na jogę.
           Szczególnie to spotkanie nosi znamiona przypadku, któremu jeśli miałabym
           nadać sens, to poprawa samopoczucia :)
           A więc joga ! W tym roku (chyba) tak ! W każdym razie za styczeń zapłaciłam.
           Sukcesem dnia jest wyjechanie rano i wjechanie wieczorem autem do garażu.
           Strasznie mnie to stresuje, więc czuję dużą ulgę, gdy nie powyrywam lusterek itp.
       

3 komentarze:

  1. znam Ir?
    garaż... jezu, już zapomniałam jakie to fajne uczucie wsiadać do ciepłego auta:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, rewelacyjne uczucie :))
    Ir, może... dawna miłostka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wierzę. dziś groziło mi, że będę musiała odwieźć G i sama dojechać do pacy komunikacją miejską. a te autobusy nie jeżdżą co pięć minut:)

      Usuń