środa, 6 stycznia 2016

5.2016

05/01 - udało mi się zachować spokój w poradni lekarskiej,
         której personel z rozrzewnieniem wspomina najlepsze
         czasy PRLu - z mojego punktu widzenia.
       
         Z dużą ulgą skorzystałam na FB z opcji "przestań wyświetlać
         posty ale nie usuwaj ze znajomych". Okazuje się, że nie muszę
         aż tak dokładnie znać światopoglądu znajomych :)
       

2 komentarze:

  1. też korzystam. inaczej wciąż zgłaszałam posty znajomego rasisty i mizogina. a potem biedny się oburzał, że "jakaś kurwa na niego kabluje". więc nie widzę i nie bulwersuję się:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozważałam opcje skasowania konta, tak mnie irytują i zaskakują niektóre wpisy. Nastąpiło coś w rodzaju wybuchu, siedzieli ci ludzie przez ostatnie lata po cichu, a teraz jakiejś - niczym nie uzasadnionej moim zdaniem - mordy dostali.

    OdpowiedzUsuń