czwartek, 28 stycznia 2016

26.2016

26/01 - zanosi się, że 2 dni urlopu spędzę bardzo pracowicie.
          W pracy udało mi się wygenerować wszystkie PITy, większość
          wysłać. Odetchnęłam...
          Ciężko znaleźć mi chwilę, którą zdefiniowałabym jako szczęście,
          to bardziej stan, w którym czuję taką rzadką mgłę, pasmo czegoś dobrego,
          bliskiego serce, wręcz centrum serca - gdy wpadam do rodziców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz