czwartek, 4 lutego 2016

34.2016

03/02 - zdziwienie, ten stan jest mi najbliższe. Dotyczy sytuacji, które są w 100%,
           niosą spełnienie, a wyglądają np tak, że leżę sobie w łóżku na dowolnie wybranym
           boku, zasłonięte rolety oddzielają mnie od świata, błyszczą lampki nad lustrem,
           obok zwinięty kot, lub dwa, a ja oglądam film, Na pewno nie mogę powiedzieć, że
           to jakieś arcydzieło, choć Maggie Gyllenhaal moim zdaniem jest znakomita.
           A zdziwienie unosi się nade mną tworząc wielki znak zapytania. Więc tak wygląda
           moje szczęście ?! No to się nie spodziewałam :)


2 komentarze:

  1. A to nie tak właśnie powinno być, że zadowolenie maksymalne osiągamy z chwilą, kiedy zapominamy o problemach wszelakich? czy dziwi Ciebie sposób, metoda tego zapomnienia?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwi mnie ten spokój, jakiego nie czułam nigdy wcześniej. Zawsze był jakiś brak, niedosyt, niezadowolenie. Więc dziwi mnie teraz ta kompletność, której nie odbieram jak chwilę, coś na moment uchwyconego, tylko stabilność i cudowność :)

    OdpowiedzUsuń