wtorek, 23 lutego 2016

53/366

No właśnie. Dzień bezbolesny, bezproblemowy ale jakoś... nic szczególnego nie zdarzyło się. Więc uznam, że na pochwałę zasługuje decyzja, iż skoro chcę być wyspana to może położę się wcześniej. Jak  pomyślałam - tak zrobiłam.

2 komentarze:

  1. ale na "wyspanie" niestety nie wpłynęło: wstałam o 6:15 i zieeeewaaaam jak hipopotam!:)

    OdpowiedzUsuń