niedziela, 28 lutego 2016

58.2016

27/02 - sobota. Rano kawa, do br1 mus z pomarańczy, jabłka
           i płatków owsianych. Następnie w br2 sałatka z rukoli,
           lazura, truskawek, uprażonych pestek słonecznika polana
           dressingiem z soku z cytryny, musztardy, miodu i oliwy.
           Jakże nie kochać Vitalii ? :) Wieczorem przypadkowo
           trafiłam na 2/3 z trylogii Tria: Linklater-Delpy-Hawke.
           Chyba ostatnio pisałam, że identyfikuję się z częścią drugą.
           A więc jednak nie... stosownie do wieku bohaterów,
           mój ogląd świata to Przed północą

2 komentarze:

  1. nadal nie widziałam "Przed północą". teoretycznie jakoś się nie składało, ale... chyba jakoś unikam. ujęła mnie historia nastolatków, później trzydziestolatków więc może nie chcę wiedzieć, jacy są kiedy już zdziadzieli?;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze tak bardzo nie zdziadzieli ;)) choć ze strachem myślę o "Przed południem"... ale i z nadzieją,że jednak będzie.

    OdpowiedzUsuń