10/02 - z wielką ulgą obejrzałam z I. ostatnią część "Hellisinga".
Pojęcia nie mam wg jakich kryteriów ta seria ma 9,03/10...
Od połowy - z 12 godzinnych odcinków - czułam się maltretowana
zarówno fabułą jak i trwającymi w nieskończoność monologami.
Ale czego się nie robi dla dziecka, które jeszcze chce razem ze mną
coś oglądać !
Mysle ze po prostu ocenia to ta cześć ludzkości, ktora jest od nas o 30 lat młodsza:))))
OdpowiedzUsuńTo niestety jest słuszna teza :D
OdpowiedzUsuń