sobota, 20 lutego 2016

49.2016

18/02 - zapomniałam się pochwalić, że dnia poprzedniego poszliśmy z I.
           na pocztę i wreszcie wysłał te swoje włosy do fundacji. Mam nadzieję,
           że po takim okresie leżakowania przydadzą się do czegoś...
         
           Do kategorii "happy" zaliczam rozmowę z synami, bardzo emocjonalną,
           choć dla mnie oczyszczającą atmosferę.
         

2 komentarze:

  1. lajkuję poczucie ulgi. a co!
    i odwagę. bo mnie na myśl o prowadzeniu "poważnej emocjonalnej rozmowy" włosy dęba stają. tak bardzo odwykłam. tak bardzo mi tego nie brakuje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wierzę :) Najchętniej ignorowałabym fakty :)

    OdpowiedzUsuń