Przygotowałam cudownie prostą i pyszną sałatkę z bobu, szynki parmeńskiej, natki pietruszki i fety. Miałam plan upiec jeszcze krakersy z rozmarynem ale... usnęliśmy oglądając porywające telewizyjne show. Obudziliśmy się po północy. I przenieśliśmy do łóżka, w którym kilka godzin wcześniej założyłam świeżą, pachnącą, wyprasowaną pościel. Uwielbiam!
Uuuu, to show musiał być naprawdę porywający :))
OdpowiedzUsuńPrzez ten weekend, gdy nie mam normalnego podłączenia do netu stwierdzam, że nie znajduję w tv nic, co jest w stanie przykuć moją uwagę na dłużej :/
zasnęliśmy na "Paranienormalni Tonight" z Marianem Dziędzielem. On chyba kompletnie nie czuł konwencji, bo widać, że nie umie się w tym odnaleźć, że bardziej jest zażenowany niż rozbawiony. Ja nie cierpię Paranienormalnych za wyjątkiem tego programu - odcinki z Afromental, z Patrycją Markowską czy z Macieje Kurzajewskim naprawdę mnie rozbawiły.
OdpowiedzUsuńW dodatku ja nie mam teraz żadnej tv cyfrowej, tylko naziemną, więc faktycznie wybór żaden.