niedziela, 21 lutego 2016

51/366

Przygotowałam cudownie prostą i pyszną sałatkę z bobu, szynki parmeńskiej, natki pietruszki i fety. Miałam plan upiec jeszcze krakersy z rozmarynem ale... usnęliśmy oglądając porywające telewizyjne show. Obudziliśmy się po północy. I przenieśliśmy do łóżka, w którym kilka godzin wcześniej założyłam świeżą, pachnącą, wyprasowaną pościel. Uwielbiam!

2 komentarze:

  1. Uuuu, to show musiał być naprawdę porywający :))
    Przez ten weekend, gdy nie mam normalnego podłączenia do netu stwierdzam, że nie znajduję w tv nic, co jest w stanie przykuć moją uwagę na dłużej :/

    OdpowiedzUsuń
  2. zasnęliśmy na "Paranienormalni Tonight" z Marianem Dziędzielem. On chyba kompletnie nie czuł konwencji, bo widać, że nie umie się w tym odnaleźć, że bardziej jest zażenowany niż rozbawiony. Ja nie cierpię Paranienormalnych za wyjątkiem tego programu - odcinki z Afromental, z Patrycją Markowską czy z Macieje Kurzajewskim naprawdę mnie rozbawiły.
    W dodatku ja nie mam teraz żadnej tv cyfrowej, tylko naziemną, więc faktycznie wybór żaden.

    OdpowiedzUsuń