poniedziałek, 11 kwietnia 2016

100/366

Rano L. pojechał do pracy, G. długo odsypiał wrażenia dnia poprzedniego. Zaparzyłam kawę, wesłam pod koc i zaczęłam czytać najnowszy numer "Urody Życia". To jedyna gazeta jaką ostatnio kupuję. I czytam całą, łącznie z felietonami (których generalnie nie lubię, ale...) Ujął mnie wywiad z Katarzyną Nosowską, to jej wieczne poszukiwanie, zadawanie pytanie. Niezwykła, mądra, skromna osoba. Muzycznie nigdy mnie nie zachwycała ale jako człowieka, jako kobietę bardzo chciałabym poznać. A później rozmowę z Adamem Nowakiem.  I to zdanie: Miedzy "późno" a "za późno" jest - dzięki Bogu - kolosalna różnica. Piękna rozmowa ale tu nie jestem obiektywna bo wiadomo, że Adam Nowak trafia mi prosto w duszę:)

I nareszcie zrobiłam też quiche warzywny, który od zawsze chciałam zrobić, bo fascynowała mnie jego struktura. No i voila! Oto jest:



I w smaku zaskakująco delikatny, lekki i pyszny.

3 komentarze:

  1. Quiche wygląda cudownie i zachwycająco ! :) Napracowałaś się przy tym układaniu ! Mnie tak się marzy zrobić ratatuj, jak w filmie Disney`a, ale do tej pory nie spotkałam na żywo żółtej cukinii :D
    Katarzynę Nosowską też bardzo lubię, odpowiada mi taki typ, a przynajmniej tyle, ile widać w wywiadach i tekstach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. układanie nie było tak pracochłonne jak to cięcie obieraczką:)
      a żółta cukinie to chyba w Auchan widziałam. i chyba nawet na straganie "u baby" - taką ogródkową. to może posiej u siebie?:)

      Usuń
  2. O ile kwiaty mi jakoś wychodzą, tak w kwestii hodowli warzyw jestem totalnym beztalenciem :/ Zostaje baba na straganie ;)

    OdpowiedzUsuń