niedziela, 6 listopada 2016

310.2016

05/11 - dzień biegany, od 9-tej  br1, potem spotkanie z A., chwila u rodziców.
           Wieczorem jechałam do B. i L., zatrzymałam się przed przejściem, żeby
            przepuścić stojącą parę. Przechodząca starsza pani w ramach podziękowania
            pomachała do mnie, czym rozłożyła mnie na łopatki, tak, że szeroko się
            uśmiechnęłam.

3 komentarze:

  1. jestem z tych, co dziękują kierowcom. nie że jakoś wylewnie ale zawsze uśmiechnę się, kiwnę głową:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba przede wszystkim dlatego, że mam wrażenie iż czekając i patrząc w stronę auta nawiązuję jakiś kontakt wzrokowy. to dziwnie byłoby nagle odwrócić głowę i temat zamknięty.

      Usuń
  2. Tak, ja zwykle też kiwam :) a z kolei będąc za kierownicą najczęściej zatrzymuje się, szczególnie, gdy jest kiepska pogoda, bo ja w cieple i na głowę mi nie leci.

    OdpowiedzUsuń