wtorek, 15 marca 2016

74.2016

14/03 - wracając z pracy włączyłam audiobooka... i od 14:15 do 19:50
         słuchałam niemal bez przerwy. W sobotę słuchałam pierwszego rozdziału,
         ale po raz pierwszy kobieta była lektorem i nie mogłam się skupić.
         W aucie włączyłam od początku i nie mogłam przerwać :))
         Jestem zachwycona i książką, i Karoliną Gruszką !

3 komentarze:

  1. no patrz, a ja robiłam trzy podejścia i za każdym razem przerywałam znużona. lubię Gruszkę aktorkę, ale jako lektorka jakoś mi nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie za pierwszym razem bardzo rozpraszał jej głos. Ale gdy zaczęłam ponownie słuchać zaskakująco łatwo dałam się wciągnąć.
    Może dla Ciebie nie ten czas ? Bo książka wg świetna i baaardzo odstająca od kryminałów, na które ostatnio się natknęłam, a autorkami były kobiety.

    OdpowiedzUsuń
  3. musze sprobowac idac. bo zauwazylam, ze zadna ksiazka mi nie podchodzi kiedy zaczynam sluchac jej w domu. bo albo zasypiam, albo cos rozprasza. a na spacerze to po prostu slucham i na tym sie skupiam, jakos wciaga.

    OdpowiedzUsuń