sobota, 26 marca 2016

86/366

Nareszcie... Nareszcie to słońce, które od kilku dni nad cała Polska, pojawiło sie i u nas! Biegłam w rozpiętym płaszczu po ostatnie zakupy i az nie mogłam opanować uśmiechu. Dziś poczułam te wiosnę, a kiedy przymierzylam dwie nowe bluzki - poczułam jeszcze bardziej;)


2 komentarze:

  1. U nasz też wiosnę wreszcie czuć !
    Ale do wagi podchodzę ze łzami, starych ciuchów nie mierzę :/

    OdpowiedzUsuń
  2. z ubraniami mam tak, ze poza sukienkami ktore jednak musza lezec idealnie, wchodze w ubrania nawet przy bardzo duzych wahaniach wagi. rekordowe sa dzinsy z KappAhla rozmiar UWAGA - 38 - w ktore wchodze nadal. za to nie wchodze na wage. czekam az mina urodziny mamy i urodziny G. i wracam do moich warzyw, braku cukru i straczkow.

    OdpowiedzUsuń