22/07 - przyjechała K i W. oraz Ivan, piękny pies rasy alaskan malamut.
K. to dla mnie taka osoba, z którą mogę widzieć się raz na rok,
a czuję jakbyśmy widziały się wczoraj. Odsmażyłam kugiel
i podałam sałatkę z białej kapusty, która robi oszałamiającą karierę :)
Wieczorem poszliśmy na długi, bardzo długi spacer z psami.
A rozkrojona tarta wygląda tak.
Moja wyszła trochę mniej zwarta. Ale to wina bitej śmietany, która nie bardzo chciała współpracować. Ale smak niesamowity, taki idealnie lekki, czekoladowy i jeszcze te maliny...
OdpowiedzUsuńA sałatka to jaka? bo ja uwielbiam kapuchę!
Poszatkowaną kapustę z marchewką należy zalać mieszaniną z wody, octu, oleju, cukru i soli, zostawić na noc. Brzmi tak sobie, natomiast kapusta zachowuję sprężystość, ma inną strukturę niż kiszona i wyrazisty smak.
OdpowiedzUsuńto chyba taka, jak czasem sie trafia w pizzeri: niby zwykła kapusta a smakuje zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńa jakie proporcje tej zalewy? czy tak "na oko" robisz?
Zaraz wyślę CI zdjecie przepisu :)
OdpowiedzUsuń