14/10 - rano szyby w samochodzie były zamarznięte, a więc zabawa się
skończyła. Myślałam, że rozpłaczę się, gdy zobaczyłam, że ogrzewanie
tylnej szyby nie działa. Na kokpicie nie świeciła się lampka, przez kilka
km, dopóki szyba nie ogrzała się, miałam "mgłę" w lusterku. W pracy
spytałam R., czy to może być bezpiecznik. Okazało się, że przyczyn może
być kilka, wszystkie dla mnie dobijające, w różnym stopniu kosztowne.
R. poszedł, sprawdził, wymienił bezpiecznik. Dla niego 15 min roboty,
dla mnie ściana ! Gdy ogrzewanie zaczęło działać, poczułam się bardzo
szczęśliwa :)
Wieczorem u B. i L. upiekłam crumble ze śliwkami. Podane z lodami... :)
cieszę się, że usterkę udało się naprawić niemal bezkosztowo i sprawnie:)
OdpowiedzUsuńcrumble ze śliwkami, i z lodami! mów do mnie jeszcze!:)))