czwartek, 27 października 2016

300/366

Pół dnia przespałam, przez kolejne pół słuchałam "Wybawiciela" Nesbo. Niesamowite sa jego książki, niezwykli bohaterowie. I chociaż ta konkretna część na początku nie wciągała mnie i męczyła, to po wysłuchaniu całości plasuje sie zaraz za "Pierwszym śniegiem".

5 komentarzy:

  1. Naprawdę ? Za ??? To ja chyba muszę jeszcze raz posłuchać :)
    Już się Ciebie 3x pytałam, czy widziałaś, że ekranizują "Pierwszy śnieg" a HH ma zagrać Michael Fassbender, i co Ty na to ? Może mi odpowiedziałaś, ale mam dziurę w pamięci !

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja za każdym razem odpowiadam, ze owszem, moze być. Ale i tak dla mnie HH zawsze będzie mieć twarz Bonaszewskiego i uważam, ze to on powinien go zagrać:) W głowie mam wizje zdecydowanie starszego i bardziej przeczolganego przez życie Harry'ego niż Fassbender:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest taki szwedzki aktor Mikael Persbrandt, jak tylko zobaczyłam go w filmie "Hipnotyzer" to zaraz wyobraziłam go sobie w roli HH:)
    No sama zobacz!

    OdpowiedzUsuń
  4. O ! Masz rację, zdecydowanie lepszy wybór :)

    OdpowiedzUsuń