08/06 - taki dzień, że do wszystkiego mam "ale". Mentalnie czwartek, realnie środa.
Pozbawione wątpliwości jest kilkanaście minut na tarasie ze snującymi się
kotami, psem z adhd, a przede wszystkim synem nr2 :)
bo wczoraj był taki dzień. na wieczornym spacerze pan nas wyzwał od bezmyślnych. że puszczamy luzem Zaspę. a tu mogą dzieci biegać a ona może ugryźć. to mu odpowiedziałam, że jeśli zobaczy o 21 wieczorem biegające samopas dzieci to raczej do opieki społecznej powinien dzwonić. pytam więc, gdzie Sońka ma adhd!??
Może ona ma adhd w kontekście leniwych kotów, które leżą i co najwyżej zawiną ogonami :) Biega po tarasie jak szalona, żeby uwiecznić całą czwórkę na zdjęciu pstrykałam z 10x i ciągle albo był Soni ogon, albo głowa :)
no pacz. a u mnie pies leży za to zrobić zdjęcie kotom - niemożliwe. wystarczy, że sięgam po telefon a one już uciekają. a nawet jeśli nie uciekają, to zawsze w kadrze jest suszarka z praniem, sterta prasowania albo mój sławny bałagan:)
bo wczoraj był taki dzień. na wieczornym spacerze pan nas wyzwał od bezmyślnych. że puszczamy luzem Zaspę. a tu mogą dzieci biegać a ona może ugryźć. to mu odpowiedziałam, że jeśli zobaczy o 21 wieczorem biegające samopas dzieci to raczej do opieki społecznej powinien dzwonić.
OdpowiedzUsuńpytam więc, gdzie Sońka ma adhd!??
Może ona ma adhd w kontekście leniwych kotów, które leżą i co najwyżej zawiną ogonami :) Biega po tarasie jak szalona, żeby uwiecznić całą czwórkę na zdjęciu pstrykałam z 10x i ciągle albo był Soni ogon, albo głowa :)
OdpowiedzUsuńno pacz. a u mnie pies leży za to zrobić zdjęcie kotom - niemożliwe. wystarczy, że sięgam po telefon a one już uciekają. a nawet jeśli nie uciekają, to zawsze w kadrze jest suszarka z praniem, sterta prasowania albo mój sławny bałagan:)
OdpowiedzUsuń