12/06 - rano słonecznie, żadnych przelotnych opadów.
Naprawdę tak mało potrzeba mi do szczęścia ?
Położyłam się na pustej, trawiastej plaży i najchętniej
zostałabym na dłużej. Coraz częściej myślę, że już czas
na emeryturę ! :)
taaak... albo czas na objęcie posady w jakimś pensjonacie na wioseczce dechami zabitej. Ty, ja, L. i pewnie jeszcze ktoś by się znalazł. nasz mały "hotel Marigold":)))
OdpowiedzUsuńNa razie jestem zbyt świeżo z ośrodkowymi doświadczeniami L., proza życia i wszelkiej maści instytucje tak sprowadzają człowieka na ziemię, że nijak się w tym nie widzę :)
OdpowiedzUsuń