wtorek, 21 czerwca 2016

172.2016

20/06 - z całego dnia wybieram: 2 schabowe u mamy, struclę serową z biedry,
            do tego świeże truskawki. Strucla chyba  mocno chemiczna, ale lubię.
            Rozmowa z synem nr1, który wyrusza na podbój UK. Mam nadzieję, że
            tylko wakacyjny. Ale rozmowa dobra i zabawna.
            Pięknie posprzątany parter przez syna nr2. Ważna wieczorna rozmowa.
            I wzruszające smsy i zdjęcie od eM. :*

2 komentarze:

  1. no nijak nie wchodzą mi truskawki w tym roku. czekam na maliny. albo na słońce, które jakoś wysłodzi te truskawki, żeby nareszcie zrobić lody truskawkowe z balsamico:)
    a M. jaki kierunek obiera? jakoś konkretnie ma coś na oku czy tak w ciemno celuje?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam przypadkowo poziomkowe. W jednym zieleniaku droższe, mniejsze, ale za to suche i słodkie. Wczoraj w innym, tańsze, dorodne ale mokre i wodniste w smaku. Jednak jakoś nie mogę się oprzeć. Maliny widziałam, ale 12 zł za taki mały, kartonowy pojemniczek to jednak przesada.
    Info o M. na privie ;)

    OdpowiedzUsuń