wtorek, 28 czerwca 2016

179.2016

27/06 - po powrocie z pracy syn nr1 zapodał mi koktajl z truskawek,
           śmietany 30% oraz odartrego z czekolady ptasiego mleczka.
           Pyszny i gęsty jak rozpuszczone lody.
           Po południu pojechałam do B. Wzruszył mnie jej telefon, chęć
           spotkania, pogadania i posłuchania relacji z weekendu
           na Mazurach. Wypiłam Chardonnay i wróciłam na rowerze do domu.
         
         

4 komentarze:

  1. w kwestii koktajli jestem ekstremistką i uznaję tylko te zrobione na bazie kefiru lub maślanki:) pewnie dlatego makdonaldowe szejki są dla mnie niepijalne bo... smakują jak roztopione lody:)

    chcę chardonnay!

    OdpowiedzUsuń
  2. i kiedy myślę o ulubionym smaku koktajlu, to chyba najbardziej ten jagodowy. i zaraz przypomniało mi się, że w białym domku serwują lody o smaku jagód ze śmietaną, które podobno dokładnie tak smakują - jak jagody ze śmietaną. chcę to!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama sobie robię na bazie jogurtu/maślanki/kefiru, ale darowanemu koniu nie zagląda się w zęby... a poza tym jednak to było pyszne :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. chciałam w weekend zrobić rozpustne lody z pieczonych truskawek, ale... u nas truskawki po 10 pln/kg. matko! i gdzie te tanie owoce latem!?

    OdpowiedzUsuń