sobota, 21 maja 2016

141.2016

20/05 - skończyłam "Zaginioną dziewczynę". Nie spodziewałam się,
           że słuchanie książek może mi sprawić taką przyjemność, tak zająć myśli.
           Więc przy każdej trafionej pozycji :P jestem zaskoczona :))
           Dostałam od G. w br1 długopis, o który prosiłam. Chyba mam początki
           demencji, bo nie mogę sobie przypomnieć jak się nazywa ta część, którą się
           pisze :/ A wspomnianym długopisem  pisze się  cienko i lekko :D
         

4 komentarze:

  1. a jak się nazywa? wkład? nic innego nie przychodzi mi do głowy:)
    tak, ja kolejny raz przyznam, że od kiedy odkryłam audiobooki wszelkie domowe zajęcia typu sprzątanie, mycie lodówki, itp. są mi mniej nienawistne;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wkład ! Ale chodziło mi o tę część, jak w piórze stalówka... syn nr2 powiedział, że to końcówka :D
    Ooooo taaaak ! Chyba wszystko co robię, gdy słucham audiobooka kojarzy mi się przyjemnie, przyjaźnie, odprężająco.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja to nawet sięgnęłam do fachowego źródła, aby sprawdzić czy to na pewno ma swoją nazwę. no chyba nie ma!:)
    http://www.pentap.pl/inne.pdf

    OdpowiedzUsuń
  4. Ufff, to nie jest ze mną tak źle :)

    OdpowiedzUsuń