26/05 - rano kawa na tarasie, potem przesadzałam kwiaty, zamiatałam,
a wszystko w słuchawkach z dobrym- na szczęście - audiobookiem.
Na ten słowotok sąsiada pomyślałam, że jeszcze tylko disco polo brakuje,
i gdyby ta samosprawdzająca się przepowiednia działała równie błyskawicznie,
gdy myślę, że brakuje mi kasy... No ale nie, w tę stronę to tak raźno nie przebiega.
Kiedy rozległo się "przez twe oczy zielone, zielone oszaaaalaaaałeeeem"
pomyślałam, że te słuchawki to prawdziwe błogosławieństwo !!!
W nocy zjechał syn nr1. Pojechał ze mną do mojej mamy, której w ramach
Jej Dnia podarowałam dwa niecierpki oraz 44 lody-jedyne-od-których-nie-choruje.
żyję w cudownej bańce. nie mam sąsiadów słuchających disco-polo. za to czasem kiedy jadę firmowym autem a pracownicy zostawią swoją płytę z polskim hip-hopem albo radio ustawione na jakiś RMF MAXXX - to dopiero przeżywam szok:)
OdpowiedzUsuńa jakie to lody?
Takie z biedry za 0,99 przecenianie od czasu do czasu na 0,79 :D
OdpowiedzUsuń