01/08 - byłam po pracy u fryzjerki, która wciąż nie ma zaufania do
wizji fryzury jaką chcę mieć, poza tym najwyraźniej
dziś nie miała też weny, bo wyszłam średnio zadowolona.
Przed 19-tą zadzwoniła B., czy mogę z myjni odebrać jej auto.
Więc, po 1, okazało się, że w środku miasta, pod mikro-centrum
handlowym jest myjnia ! Na dodatek, wysprzątanie auta wraz
z myciem kosztuje 40 zł, a wyobrażałam sobie, że ze 150.
Po 2 pan z myjni był bardzo miły, auto mi wydał a nawet
wyprowadził je z tego podziemia :) Pojechałam po B. do
jej fryzjerki i pomyślałam, że chyba los stwarza mi okazję.
Spytałam panią Kasię, czy poprawi mi tył fryzury i teraz mam
idealnie wystrzyżone :) To było po 3.
Zaś po 4 apogeum szczęścia osiągnęłam, gdy B., aby
uczcić swoje urodziny i moje imieniny zażyczyła sobie...
sushi :D
a poka fryzurę, tej!
OdpowiedzUsuńz moją też coś powinnam. ale może jesienią? na myśl, że znów ktoś miałby mnie tak oszpecić, jak ostatnio.
nigdy nie zrozumiem, co smacznego jest w surowej rybie zawiniętej w wodorosty. schabowy forever!;)))
(a może powinnam zrozumieć? wszak chyba nigdy nie wiedziałam, nawet na zdjęciu, Japonki z nadwagą)
Zrobię zdjęcia i CI wyślę, jedno jest pewne, wywołuje skrajne opinie, bo albo zbyt męska vel garnek, po nowoczesna, lekka i nadająca kształt głowie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że sushi sprawia bardzo przyjemne uczucie napełnienia żołądka z poczuciem lekkości ;) poza tym mnie sprawia frajdę operowanie pałeczkami... może z jakichś powodów kiedyś się zdecydujesz, bo mam wrażenie, że smakowałoby CI :)
ale ja próbowałam spróbować (wiem, jak to brzmi) sushi. i nie. nie ma mowy. odrzuca mnie ten rybny zapach. to jak z krewetkami - próbowałam, naprawdę. gdzieś w głowie mam mur i nie zjem owoców morza. po prostu nie. i śledzia w śmietanie też nie zjem, bo mi oźlizgłość przeszkadza. a śledzia opiekanego zjem bardzo chętnie:)
OdpowiedzUsuńE, to nie ma co ! Tak jakby mnie ktoś przekonywał do tego, że kasza gryczana jest jadalna :) Nie i już !!! :D
OdpowiedzUsuńkasza gryczana jest cuuudowna. mogę jeść po prostu z masłem i pietruszką. a ja w ogóle bardzo lubię kasze wszelakie:)
OdpowiedzUsuń