wtorek, 30 sierpnia 2016

242.2016

29/08 - wstępnie z ulgą zamknęłam sierpień w br2.
           Odebrałam z apteki leki dla taty, po trwającym kilka dni
           zamieszaniu.
           Wieczorem razem z synem nr2 i pączkami odwiedziliśmy
           D. i Nemo, której sfotografowane jest nie lada wyczynem,
           ponieważ niezmordowana śmiga z ADHD do kwadratu,
           więc jestem szczęśliwą posiadaczką wielu zdjęć kota w ruchu,
           podłogi na której przed sekundą był kot oraz poszczególnych
           rozmazanych części kota !







3 komentarze:

  1. no tak! zaraz mi się przypominają pierwsze zdjęcia naszej koty, na których zawsze był kawałek ucha/ogona/łapki lub jeśli kot w całości to oczywiście rozmazany i w ruchu:)

    a dziś... dziś idę z nią do weterynarza. chyba już ostatni raz:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. jest strasznie wychudzona, a jedzenie pochłania. poza tym ma już 15 lat. i owrzodzenie na pyszczku, które "zjada" górną wargę. wczoraj przyszła i zrobiła coś, czego nie robiła od dawna: położyła się obok mnie na poduszce i mruczała. a ostatnio raczej szukała odosobnienia, była niedotykalska...

      Usuń