piątek, 19 sierpnia 2016

231.2016

18/08 - przed 14-tą informatyk przywiózł mój firmowy komputer.
           Przez 2 dniu uporządkowałam wszystko na biurku, poodkurzałam,
           powycierałam biurko, drukarkę i drzwi w pracy ! Żadna odkrywcza
           refleksja, bez kompa robi się 3x tyle czasu !
           Posprzątałam z synem nr2 piwnicę. Wieczorem u B. obejrzałam film.
           Poruszył mnie, zirytował, rozczarował, poczułam też wstyd... może
           dlatego warto, choć niektóre kwestie chyba wprost z Coelho (którego
           długo ceniłam, ale spadł mi jakiś czas temu z piedestału).
           Od niedzieli mam w głowie i w myślach ten klip. Przypomniał mi się
           też podczas filmu.





     
         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz