zdecydował się tylko na plecak, to D. zaproponował, żebym sobie coś
wybrała. W rozmiarach dostępnych w tym sklepie dobre są dla mnie
tylko skarpetki, więc wzięłam tak kolorowe, że aż fluorescencyjne, na dodatek
z kotami i torbę-plecak.
Potem poszliśmy do Nikko Sushi. Każde z nas wzięło inną zupę i wszyscy
byliśmy zadowoleni. Potem zestaw grillowanego sushi - wiadomość dla eM.:
ryba nie jest surowa, ale ta ryba to łosoś :/ - a na deser smażone kule lodowe,
a syn nr2 wziął banana w tempurze. W tle muzyka, która do dziś za mną chodzi :)
Było tak dobrze, cały czas gadaliśmy, śmialiśmy się. Było tak, jak zawsze chciałam.
wiadomość dla G. - z dań zawijanych preferuję roladę z bitą śmietaną i malinami lub dewolaja!:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak się zastanawiam, czy ja chcę Ciebie przekonać na siłę :) chyba tak, co jest w sumie bez sensu :)) więc zapamiętuję rolada i dewolaje :)
OdpowiedzUsuńi sajgonki jeśli już mowa o egzotyce!:)
Usuńi makaron soba lubię. i kurczaka w orzeszkach. i rybę w tempurze. ja po prostu nie lubię surowych ryb!:)