poniedziałek, 5 grudnia 2016

338/366

Zrobiłam barszcz ukraiński. O matko, no uwielbiam. I pałki z kurczaka w miodowo-ziołowej marynacie. 

Odkryłam nowy serial na netflixie "Lilyhammer". I chociaż zamierzaliśmy obejrzeć dwa odcinki - obejrzeliśmy pięć. Jest świetny, lekki, zabawny. Taki "Przystanek Alaska" z wątkiem gangsterskim i w norweskich dekoracjach. Zachwyt totalny, bardzo polecam!

4 komentarze:

  1. Na cda też tego nie ma, chyba będę musiała zdecydować się na netflix, ale jakoś przytłacza mnie tylko miesięczna promocja i już czuję, że się jak dziecko w ogromnym sklepie z zabawkami z ograniczonym czasem przebywania :/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już wiem, ze zainwestuję w stały abonament. bo nie płacę za żadną platformę cyfrową, mam tylko w tv kanały naziemne, do kina nie chodzę więc w oglądanie (tam są też filmy i programy dokumentalne) mogę zainwestować te 34 zł miesięcznie:) Tym bardziej, że dużo seriali jest z lektorem, i w ogóle cała aplikacja jest znakomita.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. no jest. ja bardzo chciałam cyfrę+, żeby mieć Canal+ i HBO ale... jednak cena pakietu po promocji czyli te 120-140 pln co miesiąc jest dla mnie nie do przełknięcia:)

      Usuń