08/12 - wyjątkowo się namęczyłam robiąc listę płac, dwie nowe sytuacje
rozliczeniowe, trochę zmian i spory stres przy tym. Więc gdy już wracałam,
to w ramach nagrody pojechałam do myjni z autem, a następnie ze sobą -
w zupełnie inne miejsce :) - na solarium. "Łóżko" jest rewelacyjne, wyprofilowane
tak, że po tych kilku minutach czuję się, jak po masażu ! :)
oj, solarium jest tym, co zawsze i od zawsze z różnych względów przygnębia mnie. ale cieszę się, że sprawiłaś sobie przyjemność:)
OdpowiedzUsuńPrzygnębia ? Wiem, że gadałyśmy/pisałyśmy na ten temat, ale nie pamiętam :(
OdpowiedzUsuńNo tak... wychodzi mi teraz raz na kwartał :) ale lubię czasem.
przygnębia bo w tym świetle ultrafioletowym widać każde zmiany, blizny, przebarwienia. powinni dawać jakieś okulary fotoszopujące:)
Usuń