poniedziałek, 5 grudnia 2016

339/366

Niedzielny poranek jak powrót do dzieciństwa za sprawa kaszki manny z truskawkami:) Upiekłam maślane ciasteczka waniliowe ale tylko dlatego, ze bardzo potrzebowałam dwóch białek do lukru i nie chciałam wyrzucać żółtek:) Pojechaliśmy na spacer z Zaspa, na spotkanie poznańskich północniaków. W domu zabrałam się za sprzątanie, rozciągnęłam lampki na półkach z książkami, zapaliłam na kominku YC Ebony&Oak. I zrobiło się pięknie, miło, niemal świątecznie i bardzo pachnąco.

O! I jeszcze zrobiłam coś, co dotychczas wydawało mi się trudne i skomplikowane a okazało się całkiem proste. Niestety, do świąt muszę utrzymać tajemniczość tego wpisu bo to COŚ będzie częścią świątecznego prezentu dla G.:)

8 komentarzy:

  1. Ale kim jest G ???? :)
    A do czego był Ci potrzebny lukier ? A jaki jest przepis na te ciastka ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. G.? To taka baba, dziewczyna, kobieta, która kocham od lat! Ha!:)
      Lukier był potrzebny do pierników. Ale jakoś nie miałam weny na ich pieczenie. Wiec białka zamroziłam i pewnie w weekend wykorzystam:)

      Usuń
  2. A, to domyślam się :) Nieźle ją znam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. przepis na ciacha:
    2 szklanki mąki
    2/3 szklanki cukru-pudru
    2 żółtka
    200 g zimnego masła
    16 g cukru z prawdziwą wanilią (ja daję takie opakowanie 10 g i też jest dobrze)
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    zagnieść. na godzinę do lodówki. później wałkuję, wycinam, piekę do zrumienienia (ok 10 minut) w temperaturze 180 stopni. z tych proporcji wychodzi ok. 3 blaszek ciasta dość grubo wałkowanego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. są pyszne, kruche, maślane. ja robię czasem wariację i do połowy porcji dodają kakao, czasem do części sok z cytryny, dekoruję m&m'sami. wsypuję do środka posiekane orzechy. generalnie to świetny przepis wyjściowy:)

      Usuń