Kurier dostarczył paczkę z Zalando z moimi świątecznymi bluzkami. Kiedy tylko zobaczyłam logo na paczce, rozpromieniłam się i uśmiechnęłam, co kurier skomentował: wszystkie kobiety reagują tak samo:) Z czterech zamówionych bluzek jedna leży idealnie, druga też nie najgorzej, dwie pozostałe beznadziejnie więc z ulgą odsyłam.
Piątek. Piątek tak bardzo. Dziecko w kinie, L. na przedświątecznym spotkaniu. Słucham audiobooka, piję herbatę z ulubionego kubka i łapię chwilę oddechu i ciszy przed weekendową gorączką.
I tak wyobraziłam sobie te szczęśliwe kobiety i uśmiechnęłam się :))
OdpowiedzUsuńFajny ten wieczór :*
ale to faktycznie tak działa: wchodzi kurier, rozpoznajesz paczkę i nagle nogi miękną i radość gości. pan mówi - jak w reklamie. a jeżeli jeszcze coś pasuje - to już pełnia szczęścia:)
Usuń