15/12 - gramolę się okropnie z tymi papierami. Dziś na poczcie wykonałam
przelew, bo kasa w sądzie do 13-tej. Jutro chyba wielki dzień...
Zrobiłam mamie zakupy i to był dobry pomysł, bo w Obi podszedł do mnie
pan z obsługi, wypytał co chcę kupić, widocznie zauważył, że miotam się
z kartką, ale było to bardzo miłe :) Ponieważ byłam po 20-tej kręciło się
niewielu klientów, oczarowały mnie dekoracje, prawdziwe bombki, światełka,
brokat, barwy i blask. Taka się poczułam zaopiekowana :) toteż dopadł mnie
duch Bożego Narodzenia i po powrocie do domu nagotowałam gar kapusty
z grzybami do pierogów ! :)
nieistotne w jakim tempie, ważne że do przodu:)
OdpowiedzUsuńo! i niech duch Bożego Narodzenia mocno trzyma, ściska i przytula:)
Doczołgałam się :)
OdpowiedzUsuńTak, poproszę, niech mnie ogarnie permanentnie :)