kolejnym składnikiem, w którym zakochałam się :)
Sonia czuje się znacznie lepiej po wprowadzeniu nowego
leku. A po wdrożeniu gotowanych serc drobiowych w miejsce
puszkowanej karmy, wciąż z wielką miłością :D patrzy mi w oczy.
Chyba w niedzielę, w związku z czymś, czego nie pamiętam
zaczęłam szukać zdjęcia Trójkowej Helen. A potem Anny Gacek.
I jakież było moje zdumienie, że to długowłosa szatynka, podczas
gdy od kilku lat wyobrażałam sobie, że wygląda jak Anne Heche...
Na dodatek wieczorem zobaczyłam, że jest współprowadzącą "Bake OFF..."
w życiu nie słyszałam o tej panierce. zrzucam to na karb tego, że ona chyba specyficzna dla kuchnia azjatyckiej a to nie moja bajka:)
OdpowiedzUsuńoj, kiedy Zaspie czasem gotuję serca, dodaję stare warzywa z rosołu i odrobinę ryżu, to wylizuje miskę tak dokładnie i z takim zaangażowaniem, że zaraz mam wyrzuty sumienia za to moje pójście na łatwiznę z suchą karmą:)
Syn nr1 zwiózł końcówkę panko z O., a teraz będąc w Wawie "Piotrze i Pawle" kupiłam. No, ale ja lubię smażone i chrupiące :)
OdpowiedzUsuńMnie zaleciła pani wet taką zmianę. I w sumie nie jest to aż tak praco i czasochłonne jak sobie wyobrażałam. Też dodaję warzywa i ryż.
gotowałam kilka lat Piratowi (kiedy już nie mógł chrupek). więc jednak na pewien czas miałam dość:/
Usuńtak, Anna Gacek ma - dla mnie - wizerunek bardzo spójny z całą resztą. ale, że się w telewizji produkuje to nie wiedziałam!
A dla mnie z AG to prawdziwy wstrząs :))
OdpowiedzUsuń