samochód, więc przed 7 pojechałam na rowerze do myjni. Rower
przypięłam do stojaka i wróciłam po syna nr2 do domu. Bosh...
przypomina mi się powiedzenie:
- chwalą nas !
- kto ?
- my was, a wy nas :)
Niemniej, auto umyte na zewnątrz, posprzątane w środku, tapicerka
wyprana. Od razu lepiej :) No dobra, rower wziął syn, więc chwalę swój
zmysł organizacyjny ! Lub to efekt po-Bridget Jones 3 !
Dziś 82 urodziny Leonarda Cohena. W Trójce z tej okazji "In my secret life",
a ja na dziś i na zawsze... :)
Wieczorem zrobiłam kurczaka z pęczakiem. Pyszne !
Dotarło do mnie w formie olśnienia, że znowu czytam papierowe książki,
i że to zajęcie wygrywa z innymi atrakcjami. A ewidentnie mój zapach
sprawia, że jest jeszcze lepiej :)
ej! Oud Oasis to mój zapach! pamiętam jak go rozpaliłam pierwszy raz, wyszłam z pokoju, wróciłam z kawą. urzekł mnie tak, że chyba chciałabym go w formie perfum. a przynajmniej mam ochotę wytarzać się nim, nasiąknąć. jest idealny i chyba ze wszystkich YC najpiękniejszy:)
OdpowiedzUsuńtaką te woski od Ciebie robią mi dobrą atmosferę :*
OdpowiedzUsuń