piątek, 30 września 2016

274.2016

30/09 - 2 czy 3 dni temu zadzwoniła jedna pani do SzK i powiedziała,
           coś w tym stylu, że "wszyscy Polacy są urażeni żartami posła Niesiołowskiego".
           Nie słyszałam żartu posła, więc nie wiem, czy jestem urażona. Natomiast
           do szału doprowadza mnie tego typu stwierdzenie, że wszyscy. Co jakiś
           czas powraca do mnie ta myśl. Dziś rano jechał przede mną samochód
           z hasłem reklamowym:"okna, lustra... wszystko". No i red. Nogaś wstrzelił mi się
           w porannej rozmowie z red. Mannem nt. legend warszawskich, mówiąc "wszystko"
           - nie pamiętam kontekstu - więc pomyślałam, że Wszechświat wysyła mi jakąś idee
           i co jest za słowem: wszystko... Dla mnie było to pewnie równie magiczne, jak dla
           Ciebie dziwaczne :)
           O 16:15 - znowu ! :) - kinowy seans filmowy. Opowieść nierówna, akcja rozgrywa się
           we Wro, podoba mi się Topa w roli głównej, było kilka momentów,  podczas których
           pomyślałam, że ja chyba ekranizacji Jo Nesbo nie dam rady obejrzeć, jeśli może być
           tak strasznie, ale były też spłycone, niedopracowane, przewidywalne, happy end
           może zbyt happy, ale całokształt podobało mi się :)  Podczas listy płac ta piosenka,
           nota bene nr1 w dzisiejszej LP3 :)


2 komentarze:

  1. koincydencja 'wszystkiego' faktycznie wydaje mi się niezrozumiała. ale ze mną Wszechświat się jakoś nie komunikuje. albo ja tych komunikatów nie odbieram:)

    mniej więcej raz w roku kupuję płytę CD. i wiem, że zbliża się ten czas, że znów kupię nową płytę Fisz/Emade. te dwa single są genialne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tą komunikacją dla mnie, to jak z wróżeniem z fusów, można wierzyć i potwierdzać, co żywnie przychodzi do głowy :)

    OdpowiedzUsuń