coś w tym stylu, że "wszyscy Polacy są urażeni żartami posła Niesiołowskiego".
Nie słyszałam żartu posła, więc nie wiem, czy jestem urażona. Natomiast
do szału doprowadza mnie tego typu stwierdzenie, że wszyscy. Co jakiś
czas powraca do mnie ta myśl. Dziś rano jechał przede mną samochód
z hasłem reklamowym:"okna, lustra... wszystko". No i red. Nogaś wstrzelił mi się
w porannej rozmowie z red. Mannem nt. legend warszawskich, mówiąc "wszystko"
- nie pamiętam kontekstu - więc pomyślałam, że Wszechświat wysyła mi jakąś idee
i co jest za słowem: wszystko... Dla mnie było to pewnie równie magiczne, jak dla
Ciebie dziwaczne :)
O 16:15 - znowu ! :) - kinowy seans filmowy. Opowieść nierówna, akcja rozgrywa się
we Wro, podoba mi się Topa w roli głównej, było kilka momentów, podczas których
pomyślałam, że ja chyba ekranizacji Jo Nesbo nie dam rady obejrzeć, jeśli może być
tak strasznie, ale były też spłycone, niedopracowane, przewidywalne, happy end
może zbyt happy, ale całokształt podobało mi się :) Podczas listy płac ta piosenka,
nota bene nr1 w dzisiejszej LP3 :)
koincydencja 'wszystkiego' faktycznie wydaje mi się niezrozumiała. ale ze mną Wszechświat się jakoś nie komunikuje. albo ja tych komunikatów nie odbieram:)
OdpowiedzUsuńmniej więcej raz w roku kupuję płytę CD. i wiem, że zbliża się ten czas, że znów kupię nową płytę Fisz/Emade. te dwa single są genialne:)
Z tą komunikacją dla mnie, to jak z wróżeniem z fusów, można wierzyć i potwierdzać, co żywnie przychodzi do głowy :)
OdpowiedzUsuń