czwartek, 15 września 2016

258.2016

14/09 - ponad 2 godz. z E. w cukierni. Szarlotka z lodami, bitą śmietaną
           i cappuccino robi mi prawie tak dobrze na głowę jak rozmowa.
           A może to chodzi o połączenie obydwu.
           Nie przetrwałam "Szkła kontaktowego" i zasnęłam.
           Śniło mi się, że Dakota mówiła do mnie ludzkim głosem,
           następnie siedziałam z D. na sankach, które same jechały po ośnieżonej
           i oblodzonej ścieżce, a skończyłam w łóżku z Maciejem Orłosiem !!!??? ;)  

2 komentarze:

  1. ech. muszę szarlotkę. mój brak snów a już zwłaszcza takich zakręconych to na pewno skutek odstawienia słodyczy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nooo, ale efekty odstawienia słodyczy na pewno zrekompensują CI brak snów :)

    OdpowiedzUsuń