14/09 - ponad 2 godz. z E. w cukierni. Szarlotka z lodami, bitą śmietaną
i cappuccino robi mi prawie tak dobrze na głowę jak rozmowa.
A może to chodzi o połączenie obydwu.
Nie przetrwałam "Szkła kontaktowego" i zasnęłam.
Śniło mi się, że Dakota mówiła do mnie ludzkim głosem,
następnie siedziałam z D. na sankach, które same jechały po ośnieżonej
i oblodzonej ścieżce, a skończyłam w łóżku z Maciejem Orłosiem !!!??? ;)
ech. muszę szarlotkę. mój brak snów a już zwłaszcza takich zakręconych to na pewno skutek odstawienia słodyczy:)
OdpowiedzUsuńNooo, ale efekty odstawienia słodyczy na pewno zrekompensują CI brak snów :)
OdpowiedzUsuń